multiMAMA.pl - Ciąża mnoga bez tajemnic

Bezpieczeństwo w domu bliźniaków i trojaczków

 

Malutkie cuda natury które przychodzą na świat nie potrafią przewidywać, nie mają naszych doświadczeń życiowych, nie wiedzą, że każdy czyn pociąga za sobą jakieś konsekwencje.

 

To do nas, rodziców, należy umożliwienie im zdobywania najróżniejszych doświadczeń i poznawania świata w najbardziej możliwie bezpieczny sposób. Nie chodzi jednak o to by trzymać na rękach cały czas

 

Jedną z podstawowych zasad bezpieczeństwa jest by NIGDY nie pozostawiać małego dziecka na przewijaku, kanapie, wannie czy innych miejscach bez należytego zabezpieczenia. Nawet jeśli wydaje się nam, że dziecko śpi lub nie umie się jeszcze przekręcać i jest tak małe, że przecież nic sobie nie zrobi TO nigdy nie wiadomo kiedy to się zmieni, a skutki pozostawienia mogą być różne.

 

Oczywiście kiedy mamy do czynienia z noworodkiem nie musimy jeszcze usuwać "niebezpieczeństw" z wyższych półek czy stołu, ale lepiej się przygotować wcześniej niż czekać na pierwszy wypadek.

 

Po pierwsze rozejrzyj się po pokojach (w tym kuchni i łazience) z poziomu podłogi, po prostu zejdź na kolana lub połóż się. Pomyśl co widać i jest w zasięgu a stanowi zagrożenie dla dziecka, pamiętaj też o zawartości szafek i szuflad. Wszelkie środki czystość powinny być zdecydowanie poza zasięgiem dzieci.

 

zaslepka do gniazdkaZabezpieczanie kontaktów jest tematem dyskusyjnym. Mając jedno pełzające dziecko można sobie poradzić bez zabezpieczania, pewnie z dwójką też, ale ja uważam, że mając bliźniaki czy trojaczki lepiej zabezpieczyć przynajmniej te kontakty które są na widoku i stanowią doskonałą pokusę. Mając bliźniaki i trojaczki i tak ma się oczy dookoła głowy więc w ten sposób będzie jedno zagrożenie mniej . Niektóre dzieci nie są zainteresowane kontaktami a inne tylko czekają na chwilę nieuwagi multirodzica by je dotknąć , polizać czy włożyć palec.

 

 

 

Wszelkie drobne elementy - zabawki, monety, cukierki, tabletki, itd. (czyli wszystko co się mieści do buzi, nosa i ucha) - muszą być bezwzględnie poza zasięgiem dziecka. Ja lekarstwa trzymam w szufladzie co prawda w zasięgu dzieci, ale same leki są pozamykane w specjalnych, zamykanych pudełkach i tą szufladę zawsze mam na oku. Oczywiście dziecko, które otwierało tę szufladę miało mówione, że nie wolno itd. w ten sposób uczyłam także posłuszeństwa.

 

Z przeprowadzonych badań wynika, że najwięcej przypadkowych połknięć dotyczy dzieci między 2-3 rokiem życia.

 

 

 

Najczęściej połykane przedmioty*:

 

Monety - 40%

 

Drobne zabawki - 17%

 

Szpilki, agrafki, igły - 11%

 

Baterie - 10%

 

Inne (biżuteria, antena telefoniczna, gwizdek, kamyczki, kluczyki, magnesy) - 21%

 

*(analiza przypadków dzieci hospitalizowanych w Klinice Gastroenterologii ICZMP w Łodzi w latach 2001-2007 z powodu połknięć ciał obcych)

 

 

 

 

 

Do ucha najczęściej wpychane są patyczki do uszu, groszek i pestki owoców.

 

 

 

Do nosa trafiają papierki, baterie, kamyczki.

 

Warto zwrócić uwagę na trujące rośliny pokojowe, takie jak:

 

 

 

Anturium

 

Anturium

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Barwinek różowy

 

 

 

Bluszcz pospolity

 

 

 

Difenbachia

 

 

 

Dracena

 

 

 

Fikus (figowiec)

 

 

 

Filodendrony

 

 

 

Gwiazda betlejemska

 

 

 

Monstera

 

Monstera

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Oleander

 

 

 

Oleander

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Psianka koralowa

 

 

 

Kuchenka powinna być zabezpieczona specjalną osłonką, nawet jeśli macie kuchenkę indukcyjną. oslonka kuchenkiTaka zabudowana osłonka nie tylko uniemożliwia włączenie kuchenki, ale co ważniejsze zabezpiecza dziecko przed ściągnięciem wrzącej zawartości garnka na siebie. Warto tez pamiętać by nie zostawiać garnka czy patelni z wystającą poza osłonkę rączką. Mając w domu małe dziecko musimy pamiętać by nie zostawiać także gorącej herbaty na skraju blatu kuchennego czy stołu, to może być tylko sekunda kiedy się odwrócisz a ślady na skórze dziecka zostaną pewnie na zawsze.

 

 

 

Obrusy są jedną z ulubionych zabawek dzieci, oczywiście ściąganie ich, warto mieć to na uwadze.

 

Polecam by nie trzymać rzeczy na półkach, które znajdują się dokładnie nad łóżeczkiem czy przewijakiem, chwila nieuwagi a butelka z mlekiem czy pudełko z kremem może wylądować na buzi maluszka. Niektóre rzeczy mogą nawet nie być ciężkie, ale mogą mieć ostre krawędzie jak na przykład opakowanie chusteczek nawilżających.

 

 

 

Pozostawiając dziecko wózku, szczególnie w spacerówce należy mieć wózek na oku lub przypiąć dziecko. Nawet maluszek, który nie umie jeszcze siadać, może wiercąc się przełożyć nogę i wypaść z wózka.

 

 

 

Z meblami raczej nie wiele można zrobić, ale jeśli są jakieś ostre kanty to warto je zabezpieczyć. Chciałam uprzedzić, że dzieci które zaczynają siadać, mogą upadać, więc warto by ucząc się siadały chociażby na dywanie, natomiast dzieci, które podciągają się i zaczynają stawać często uderzają się w główki o blaty stołów, za które się podciągają.

 

 

 

Mam nadzieję, że wasze dzieci będą łaskawe i po regałach chodzić nie będą, jeżeli jednak podejrzewacie je o takie cyrkowe umiejętności to proponują przytwierdzić niepewne regały do ścian i sufitów.

 

 

 

Higiena w domu. Utrzymywanie czystości jest dość istotne w przypadku dzieci, choć nie chodzi o przesadną czystość. Dziecko musi mieć styczność z kurzem, roztoczami i innymi bakteriami, które są obecne w naszym otoczeniu by mogły nabrać odporności. Naukowcy dowodzą, że przesadna czystość może być przyczyną alergii, a dziecko często kąpane, nie mające styczności na co dzień z kurzem jest mniej odporne. Częste mycie detergentami mebli i podłóg także nie jest wskazane, gdyż drobinki chemiczne z tych detergentów zostają w powietrzu, następnie opadają na podłogę, gdzie zazwyczaj dzieci spędzają najwięcej czasu i w związku z tym wdychają te szkodliwe opary.

 

 

 

Dlatego też częste odkurzanie, zamiatanie, wietrzenie ? tak.

 

 

 

Często mycie podłóg i szafek dezynfekującymi detergentami- nie.

 

 

 

Podłogę możemy przemyć woda z octem (1 szklanka octu/1 litr wody). Ja dodawałam odrobinę płynu do naczyń, żeby był ładniejszy zapach, można użyć parę kropli olejku eterycznego.

 

 

 

Mieszanką wody z octem możemy użyć by odkamienić czajnika, do czyszczenia mebli, zlewu itd. W celu usunięcia kamienia z ubikacji należy wlać ocet na noc, a rano przeczyścić szczotką.

 

 

 

Ocet usuwa brud i bakterie, a nie jest trujący i szkodliwy.

 

 

 

W sklepach dostępne są ściereczki z mikrofibry, które zbierają kurz. Są dobrym wyjściem gdyż nie trzeba używać dodatkowych detergentów.

 

 

 

Zabawki czyścimy nie częściej niż raz na miesiąc, lub kiedy  jest ewidentnie zabrudzona np. resztkami jedzenia. Generalnie należy po prostu obserwować. Wiadomo, że jeśli w domu jest pies lub większa ilość dzieci to zabawki mogą wymagać częstszego mycia. Jeżeli dzieci były chore to także dobrze jest umyć zabawki.

 

 

 

  • Zabawki pluszowe i tekstylne możemy uprać w pralce. Część zabawek ma wyjmowaną część elektryczną a część tekstylną można prać, najlepiej zapoznać się z metką.
  • Zabawki pluszowe i tekstylne, między innymi których nie można prać, należy umieścić na noc lub co najmniej na parę godzin w zamrażalniku, następnie odkurzamy lub trzepiemy.
  • Zabawki plastikowe, bez baterii czy elementów elektrycznych, myjemy w wodzie z mydłem lub octem. Część zabawek możesz nawet umyć w zmywarce (na pewno gryzaki można).
  • Zabawki na baterie należy umyć szmatką, zmoczoną w wodzie z mydłem, płynem do naczyń lub octem.
  • Można użyć czyścika parowego i wyparzyć w ten sposób wszystkie zabawki i pluszowe, i plastikowe.

Reklama

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.